Start arrow Aktualności arrow Hegel Rost - test HiFi Knights
Hegel Rost - test HiFi Knights
Istnieje teoria, że lata wstecz założyciel noreweskiego Hegla – Bent Holter – mocno wziął sobie do serca słowa legendarnej piosenki “Paint it Black” zespołu The Rolling Stones. Urządzenia tej firmy od zawsze są czarne jak noc i każdy jej entuzjasta już się do tego stanu rzeczy przyzwyczaił. A tu proszę, ni z gruszki, ni z pietruszki pojawił się produkt… biały. Przed Wami Hegel Rost, najnowsza integra prosto ze Skandynawii, biała niczym poranek na Alasce w środku obfitej zimy. Smacznego.
 


Nie ma przesady w stwierdzeniu, że skandynawskie produkty audio prezentują się osobliwie, wręcz oszczędnie, w jak najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu. Rzecz rozchodzi się o to, że chociażby kolumny fińskiego Amphiona czy właśnie elektronika norweskiego Hegla mają tylko to, co mieć powinny, bez jakichkolwiek wizualnych upiększaczy. Co więcej, najczęściej sprzęty te grają dokładnie tak, jak wyglądają, czyli w sposób nieprzekombinowany, lub – jak kto woli – po prostu skandynawski. Choć może się wydawać, że to niedodobrze, w praktyce jest dokładnie odwrotnie. Sednem jest akomodacja, bo do przywołanych do tablicy kolumn słuchacz musi się przyzwyczaić i dokładnie tak samo jest z elektroniką autorstwa Benta Holtera, choć tu jest trochę więcej swobody. Zmierzam do tego, że nie jest mowa tutaj o produktach, które w trybie natychmiastowym wbijają odbiorcę w fotel. Najczęściej powoli i konsekwentnie urabiają go, nie grają z miejsca popisowo. A jeżeli już, do dopiero po czasie. Północna maniera? No, dla świętego spokoju przyjmijmy, że tak najczęściej jest.

czytaj cały: TEST
źródło: hifiknights.com
 
© 2008-2011 www.mojeaudio.pl
Designed by REMI_COM (Remigiusz Gąsiorowski)

Moje Audio - ul. Sudecka 152, 53-129 Wrocław